8 największych stereotypów na temat psychoterapii

  1. Pacjent zawsze musi (najlepiej gruntownie) przepracować swoje dzieciństwo.

NIEPRAWDA.

Jeśli pacjent ma PTSD (zespół stresu pourazowego), problemy z wystąpieniami publicznymi, lęk przed lataniem samolotem itp. nie ma potrzeby zaczynania terapii od gruntownego przepracowania dzieciństwa. Można pracować na aktualnym problemie, chyba że jego geneza sięga lat dziecięcych, wtedy można zanalizować i przepracować tzw. „wyzwalacz” zaburzającego funkcjonowanie zachowania.

  1. Ten, kto idzie do psychoterapeuty jest chory psychicznie.

NIEPRAWDA.

W gabinecie psychoterapeutycznym pracujemy również nad poczuciem własnej wartości, problemem rozstaniowym (żałoba po stracie osobie znaczącej w życiu pacjenta, rozpad związku i in.), stresem związanym z awansem, stratą pracy, mobbingiem, nadmiernymi wymaganiami otoczenia  itp.

  1. Jeśli pójdę do psychoterapeuty, wszyscy się o mnie dowiedzą, moje dokumenty kiedyś, gdzieś wypłyną.

NIEPRAWDA.

Psychoterapeuta jest zobowiązany do przestrzegania tajemnicy zawodowej i nie może ujawniać żadnych informacji znajomym, rodzinie czy pracodawcy pacjenta pod groźbą utraty prawa wykonywania zawodu. Gdyby z jakichś powodów psychoterapeuta zamykał np. gabinet prywatny,  zobowiązany jest do zniszczenia dokumentacji pacjentów lub  do przekazania ich swojemu superwizorowi  (jego również obowiązuje bezwzględna tajemnica zawodowa) lub do archiwum Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.

  1. Pacjent musi mówić rzeczy, których nie chce.

NIEPRAWDA.

Pacjent nigdy nie jest zmuszany do opowiadania rzeczy, których nie chce mówić. Ważne, aby pacjent miał zaufanie do swojego psychoterapeuty (tzw. przymierze terapeutyczne) i czuł się bezpiecznie. Jeśli tak nie jest, warto o tym porozmawiać ze swoim psychoterapeutą. Profesjonalny terapeuta zawsze podąża za swoim pacjentem a terapia nigdy nie odbywa się kosztem pacjenta czy wbrew jego woli, bo nie miałaby przecież wtedy żadnego sensu.

  1. Psycholog, psychiatra , coach i psychoterapeuta, to to samo – wszyscy zajmują się „uzdrawianiem” emocji.

NIEPRAWDA:

  • Coach – to osoba / trener z danej dziedziny, która ukończyła kurs z coachingu trwający od kilku godzin / dni do kilkunastu miesięcy.
  • Psycholog – to mgr psychologii (5 lat nauki), udziela porad psychologicznych, wykonuje testy itp.
  • Psychiatra – to lekarz medycyny (6 lat nauki), przepisuje leki i leczy farmakologicznie.
  • Pychoterapeuta – to zazwyczaj psycholog (choć nie zawsze – zdarzają się psychoterapeuci po innych kierunkach studiów wyższych) z ukończonymi studiami podyplomowymi z zakresu psychoterapii  lub w trakcie certyfikacji (łącznie 5 lat + min. 4 lata nauki na podyplomowym studium). Psychoterapeuta leczy fobie, depresje, nerwice i in. za pomocą odpowiednio ustrukturalizowanej rozmowy, ćwiczeń, analizy i syntezy struktur myślowych,  eksperymentów poznawczych itd., w zależności od stosowanej modalności (kierunku psychoterapii).
  1. Pacjent leży lub siedzi w fotelu i mówi, mówi, mówi … aż minie godzina.

Nie zawsze. Wszystko zależy od kierunku psychoterapii, według której odbywa się psychoterapia. Np. w terapii poznawczo – behawioralnej możliwa jest praca z pacjentem nawet poza gabinetem terapeutycznym (na ulicy, w windzie, na miejscu wypadku itd.), kiedy przyprowadzamy tzw. eksperymenty poznawcze (tu: leczenie  fobii społecznych, klaustrofobii, PTSD i in.)

  1. Dostanę leki, po których będę się źle czuł/a.

NIEPRAWDA

Psychoterapeuta nie jest lekarzem i nie przepisuje leków. Zazwyczaj współpracuje z psychiatrą, szczególnie jeśli pacjent wymaga wspomagania farmakologicznego. W wielu przypadkach nie ma potrzeby przepisywania i przyjmowania leków w trakcie psychoterapii.

  1. Psychoterapeuta sam ma problemy – nie ma co go/jej dodatkowo obciążać.

PRAWDA, ALE TYLKO CZĘŚCIOWO.

Psychoterapeuta jest zwykłym człowiekiem więc w jego życiu też zdarzają się problemy i zmartwienia dnia codziennego, gorsze lub lepsze samopoczucie.  I to jest prawda.

Jest to jednak osoba przeszkolona do pomagania innym, wyposażona w odpowiednie techniki kontenerowania i wentylownia emocji w odpowiednim momencie, w konstruktywny i bezpieczny (zarówno dla pacjenta jak i samego psychoterapeuty) sposób.  Twoje traumatyczne przeżycia nie muszą obciążać psychoterapeuty, mimo że uważnie słucha i jest  przez cały czas skupiony podczas sesji.

Profesjonalny psychoterapeuta umie oddzielić swoje emocje od emocji  pacjenta. Gdyby z jakichś powodów to się psychoterapeucie nie udało, zawsze ma do pomocy swojego superwizora.

Pamiętaj: jeśli troszczysz się o psychoterapeutę, to blokujesz swój proces psychoterapii. Powiedz jej/mu o tym –  to może bardzo przyspieszyć efekty Twojej pracy, na które tak bardzo czekasz.

Jeśli nie wiesz czy psychoterapia jest dla Ciebie, przyjdź i umów się na wizytę rozpoznawczą.  Zapraszam!

Dorota Świetlicka

Komentarze zostały wyłączone dla tego wpisu.