Przezwyciężanie niskiego poczucia własnej wartości

PRZEZWYCIĘŻANIE NISKIEGO POCZUCIA WŁASNEJ WARTOŚCI

Niskie poczucie własnej wartości to Twoje kluczowe, negatywne przekonania o sobie, poglądy na temat tego, jaką osobą jesteś i na co zasługujesz a co Twoim zdaniem Ci się nie należy. Są to opinie wyuczone i głęboko zakorzenione w doświadczeniu. Twoje zdanie o sobie, to konkluzja do której doszłaś/doszedłeś na podstawie tego, co Ci się przydarzyło np.:

systematyczne karanie i krytykowanie, zaniedbywanie i znęcanie się nad Tobą w dzieciństwie, niepowodzenia w spełnianiu oczekiwań opiekunów czy rówieśników (odstawanie od grupy), narażenie na stres i cierpienie psychiczne innych ludzi w Twoim otoczeniu (choroba, rodzinne tragedie, wypadki i in.), wychowanie w rodzinie, która była narażona na kpiny czy uprzedzenia, brak doświadczeń pochwały, ciepła, sympatii i zainteresowania ze strony otoczenia.

Być może powiesz: „…moje dzieciństwo i młodość ukształtowały we mnie zdrowe poczucie własnej wartości, byłem/am zawsze szczęśliwym człowiekiem, tylko od niedawna „mam ze sobą jakiś problem”, coś mnie powstrzymuje, blokuje  i nie wiem skąd się to wzięło.

W takiej sytuacji warto się zastanowić: czy nie masz relacji, w których doświadczasz wykorzystania lub przemocy, czy w pracy/w Twoim otoczeniu nie ma zastraszania, manipulacji, znęcania się, którym jesteś świadomie bądź nieświadomie permanentnie poddawana/y lub może jesteś świadkiem powyższych praktyk. Poczucie niskiej wartości może również rezonować z problemami finansowymi, brakiem spodziewanych efektów czy sukcesów i przeżyciem traumatycznych wydarzeń w życiu dorosłym.

Te i inne zdarzenia mogły powodować zainicjowanie schematu, który zrodził i wzmacnia niskie poczucie Twojej wartości. Na podstawie trudnych dla Ciebie zdarzeń (bez względu na to, czy wydarzyły się niedawno lub w dalekiej przeszłości) mogą powstać:

  • tzw. zniekształcenia dotyczące myślenia o sobie i świecie,
  • te zaś prowokują zniekształcone interpretacje zdarzeń,
  • w rezultacie tworzą się negatywne (lękowe) przewidywania nadchodzących zdarzeń,
  • prowadzące do paraliżujących zachowań zabezpieczających np. do unikania niektórych sytuacji, pewnych osób, doświadczeń, nie podejmowanie wyzwań, choć rozsądek mówi nam, że dalibyśmy radę i mamy zasoby, by je z powodzeniem zrealizować.

Pełne lęku przewidywania mogą prowadzić do nadmiernych środków ostrożności, do lekceważenia sukcesów i talentów, mogą zakłócać Twoje działanie i blokować kreatywność oraz prowadzić do rozwoju samokrytycyzmu, który jest niebezpieczny dla Twojego samopoczucia i szczęścia.

Myślenie samokrytyczne zaś, jest wyuczonym nawykiem i niekoniecznie odzwierciedla prawdę o Tobie. Samokrytyka – zwłaszcza nadmierna – przynosi więcej złego niż dobrego. Twoja wiara w myśli samokrytyczne sprawia, że czujesz się źle i zachęca Cię do działania w sposób pogłębiający Twój problem, a zatem nieświadomie wprawiasz w ruch sabotujące Cię „błędne koło”.

Jak to działa w praktyce? Myślisz np.: „Po co mam się starać skoro i tak nikt tego nie doceni, ludzie robią fajniejsze rzeczy. Nie wiem czy mój pomysł wypali. Pewnie jest beznadziejny, niedopracowany itp.” W efekcie nie robisz nic, żeby nie wystawić się na krytykę, nawet jeśli miałaby to być jedna ocena negatywna a kilka pozytywnych. Kiedy po jakimś czasie, ktoś zrobi coś podobnego lub osiągnie choćby mały sukces myślisz: „No tak, ja nigdy nic ciekawego nie robię, do niczego się nie nadaję”. I tak zaczyna się destrukcyjny schemat. Im bardziej „zabezpieczasz” się przed porażką/krytyką tym paradoksalnie sam/a się bardziej się krytykujesz i uruchamiasz negatywny dialog wewnętrzny. Jeśli taki mechanizm „wejdzie Ci w krew”, może rozprzestrzenić się na kilka lub nawet na wszystkie sfery Twojego życia. Jeśli jeszcze jesteś perfekcjonistą, chcesz wszystko zrobić na najwyższym poziomie, możesz doświadczać takich myśli częściej niż inni.

Jest jednak dobra wiadomość: samokrytyczne myśli i pełne lęku przewidywania można za pomocą technik poznawczo – behawioralnych skutecznie „wytropić” oraz w zdrowy i całkowicie bezpieczny sposób zneutralizować. Możesz nauczyć się je zauważać a także szukać bardziej życzliwych myśli o sobie. To proces, który w zależności od tego, jak bardzo skażone samokrytycyzmem jest Twoje myślenie może potrwać bardzo krótko lub dłużej. W niektórych przypadkach poradzenie sobie z nadmiernym krytycyzmem może wymagać pomocy profesjonalisty. Zazwyczaj jednak wystarczy, że uświadomisz sobie jak wygląda, kiedy się kręci i co jest „wodą na młyn” Twojego błędnego koła, by je zatrzymać i wprowadzić zmiany w Twoje życie. W samodzielnej pracy pomocna może być książka „Umysł ponad nastrojem. Zmień nastrój poprzez zmianę sposobu myślenia” C. Padesky, D. Greenberger, wyd. UJ.

Końcowym etapem budowania własnej wartości jest eksperymentowanie z traktowaniem siebie w sposób mniej surowy i wyciąganie wniosków z eksperymentów. Dla każdego jest to coś innego i inaczej będzie się przejawiało, dlatego ważna jest indywidualna diagnoza i plan działania.

Zwieńczeniem pracy nad poczuciem własnej wartości jest zbudowanie zdrowej opinii o sobie, opartej na racjonalnych argumenty i faktach o Tobie.  Takie poczucie własnej wartości pozwoli Ci być osobą szczęśliwą, realizującą się na miarę własnych potrzeb i wreszcie w pełni spełnioną.

Dorota Świetlicka

Co o tym myślisz? Zostaw komentarz